Planowanie – źródło energii

29 grudnia 2020

Wiosna dla jednych, zima dla innych

W dniu 6 stycznia 1967 roku, zdawałem pierwszy egzamin, jako student Uniwersytetu Ekonomicznego w  Poznaniu (aktualna nazwa). Było to święto Trzech Króli, zniesione przez władze komunistyczne, obchodzone  jednak przez społeczeństwo. Otoczenie się dziwiło, że ustalono w tym dniu egzamin, jednak dla osiemnastolatka  nie miało to większego znaczenia. Pamiętam ten dzień bardzo dobrze. Około godziny 12 byłem już po egzaminie, po pierwszym egzaminie. Miła rozmowa trzech studentów  w gabinecie profesora. Tutaj skojarzył mi się dowcip. Profesor, przed egzaminem, pyta studenta, co to jest egzamin. Egzamin, odpowiada student, to rozmowa dwóch inteligentnych osób. A co będzie, jeśli jedna z tych osób nie będzie tak inteligentna jak powinna być? – zapytał profesor. Wtedy ta druga osoba bierze indeks i wychodzi, odpowiedział student. Takiej jednak pewności siebie nie mam do dzisiaj.  Natomiast tamtego dnia szedłem z indeksem, w którym była pierwsza ocena. Jednak nie to miało dla mnie znaczenie. Szedłem,  z gmachu Uczelni, aleją Niepodległości (aktualna nazwa)  w kierunku Wildy. Na ulicach leżał śnieg, z dachów budynków  zwisały długie sople lodu. Świeciło słońce. Niebo było błękitne, bezchmurne. Słońce świeciło mi w oczy, co bardzo lubię. Promienie słoneczne padały na sople lodu, z których kapały krople wody, robiąc charakterystyczne „dziurki” w śniegu.  Szedłem pod słońce i wypełniała mnie energia Wiosny, której smak już czułem. Od dzieciństwa, moja Babcia mówiła mi o wydłużającym się dniu.  Pokazywała mi przybliżające się słońce.  I tak jest nadal. Piszę ten tekst  28 grudnia 2020 roku. Dzień jest już o 2 minuty dłuższy.  Mam w sobie taką samą energię, jak 54 lata temu. Jest to energia napędzana mocą Wiosny, która coraz bardziej śmiałym krokiem  zmierza ku nam. Wtedy,  w 1967 roku napędzała mnie do poznawania wiedzy z ekonomii. Ten dzień mnie tak bardzo wzmocnił, że do końca studiów nie oblałem żadnego egzaminu. „Nie student, co egzaminu nie oblał” –  mówili koledzy i kazali mi jeszcze raz  zapisać się na uczelnię, na inny kierunek. Wiem, że ta opowieść brzmi dziwnie. Dookoła słyszy się informacje, że właśnie zaczęła się zima. A dla mnie zaczyna się Wiosna!    

100 lat MTP, 95 lat UE w Poznaniu

Twoje życie jest tym, o czym myślisz  przez cały dzień (to R. Kroc). A ja, już od 25 grudnia myślę o kolejnej, nadchodzącej wiośnie, o planach, które będą realizowane.  W moim przekonaniu, warto tworzyć plany na kolejne miesiące, mając cały czas  świadomość, że życie jest kruche, że różnie może być. Nie wiadomo, co się wydarzy, jednak plany,  myślenie o przyszłości, są dla mnie źródłem energii.  W 2021 roku, Uniwersytet Ekonomiczny  obchodzi 95 rocznicę utworzenia. Międzynarodowe Targi Poznańskie  będą miały Jubileusz 100. lecia. Poznań, przez minione sto lat, rozwijał się także  dzięki Międzynarodowym Targom Poznańskim. Pandemia, to trudny czas dla branży targowej. Jednak Jubileusz trzeba świętować. I tak, jak to będzie możliwe, będę wspierał Zarząd MTP w nagłaśnianiu dokonań oraz planowaniu przyszłości.  A będzie ona przyjazna  dla spotkań bezpośrednich, dzielenia się wiedzą, inicjowania nowych kontaktów, wspierania rozwoju świata. Władze Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu obdarzyły mnie zaszczytem  przygotowania wydawnictwa jubileuszowego.  Z pełnym zaangażowaniem  tworzę strukturę tej pracy. Będzie ona oparta  na sześciu wartościach, wpisanych w strategię Uczelni, a mianowicie:

otwartość,

odpowiedzialność,

odwagę,

rozsądek,

kompetencje,

wiarygodność.

W tym miejscu zapraszam do współpracy pracowników, absolwentów oraz studentów. 

Dalej są udziały w konferencjach, z referatami – Wrocław, Warszawa, Katowice, także wspólne publikacje. Mam też plany związane z moimi zainteresowaniami. W 2020 roku, z moimi wnukami, zbudowałem pięć nowych uli z drewna topolowego – miękkiego, ciepłego, przyjaznego dla pszczół.  Razem z nimi dokonamy ich zasiedlenia, czyli wprowadzimy do nich  rodziny pszczele. Wymaga to zbudowania ramek, ich odrutowania, wtopienia węzy, przygotowania mat ocieplających, zbudowania  magazynów miodowych (nadstawek) itp.

Mam również plan prowadzenia badań międzyuczelnianych na temat warunków skuteczności  budowania kultury organizacyjnej  przedsiębiorstwa, w powiazaniu z przywództwem. Będziemy także kontynuować badania  nad inwestycyjnym wymiarem  konsumpcji. 

Co miesiąc będę także pisał artykuły do czasopism,  z którymi współpracuję.  W każdą środę, na blogu,  zamieszczę tekst, związany  z tematyką budowania lepszego świata. 

Mam nadzieję, że moje plany, publicznie wyrażone, będą inspiracją  do spojrzenia na własną przyszłość przez osoby, które przeczytają ten tekst. 

Szczepimy się!

Dzień 27 grudnia 2020 roku  można uznać  za piękny znak solidarności  Unii Europejskiej. To wielkie osiągnięcie zjednoczonych społeczeństw. To znak myślenia wspólnotowego, myślenia i działania   w wymiarze „My”.  W całej Unii, tego samego dnia, rozpoczęto szczepienia. To nowy wymiar świata. To zwycięstwo pokojowo nastawionych społeczeństw. To czytelny znak  triumfu rozumu, partnerstwa nad małostkowością i sobkostwem. 

Jeszcze sto lat temu, grypa hiszpanka,  pozbawiła życia od 50 do 100 milionów ludzi w Europie. W 2020 roku, społeczeństwa, uzbrojone  w mózgi naukowców, po roku od wykrycia dokuczającego nam koronawirusa,  mają do dyspozycji szczepionkę. Jeszcze nie wiadomo, jak się potoczy pandemia. Jednak widzimy wszyscy, jak możemy skutecznie  tworzyć wspólne  dobro dzięki badaniom. Opracowanie szczepionki ma swoje źródło  w osiągnięciach wielu pokoleń badaczy. To całe pokolenia pracowników przyczyniły się do powstania szczepionki.  Chociaż dziesiątki tysięcy osób zmarło w całej  Unii, to jednak osiągniecia nauki ocaliły życie dużej liczbie osób. Nie mamy nawet pojęcia,  jak dużej. W mediach są podawane różne przypadki dramatów lekarzy, pielęgniarek, pacjentów. Jednak wiedza, jaką dysponujemy jako narody,  pomaga w przywracaniu równowagi. Przyroda upomina się, abyśmy myśleli i działali w kategoriach troski o cały ekosystem, a nie tylko o własny dobrobyt.

Nauki ścisłe wzorcem dla nauk społecznych

Wiele lat temu,   w rzece Tamiza, która była wyjątkowo zanieczyszczona ściekami, pojawiły się ryby. Uporano się z zanieczyszczeniami.  W 2020 roku, energia słoneczna jest już tańsza od energii otrzymywanej  w tradycyjny sposób. Nadal stoimy w obliczu zagrożeń związanych  z klimatem, środowiskiem. Jednak są odnawiane na polach Polski oraz Unii stada zajęcy, kuropatw czy bażantów. Kierując  środki na badania,  społeczeństwa zmniejszają zanieczyszczenie powietrza, hamują ocieplanie się klimatu. Zdając się na wyniki badań, na wiedzę, ludzkość będzie naprawiać  wyrządzone naturze, także sobie, szkody.  W naukach ścisłych, dowody przemawiają za słusznością odkrywanych praw. Dużo trudniej o takie dowody w naukach społecznych. Jednakże i w tym zakresie  rysują się nowe możliwości. Wynikają one  z coraz większej roli ekspertów  w tworzeniu przesłanek  do podejmowania decyzji  w sferze politycznej, administracyjnej,  prawnej, społecznej. Wzrost świadomości, programy edukacyjne,  dystans do stereotypów,  charakterystyczne dla kolejnych generacji, ułatwią wprowadzanie  wiedzy eksperckiej  do sfery społecznej. Ona będzie pomocna  w budowaniu solidarnych społeczeństw, skupionych na tworzeniu lepszego świata.      

Od refleksji do działania

Czas, między Gwiazdką a Nowym Rokiem to okres, który sprzyja autorefleksji. Dobrze jest znaleźć chwile, aby pomyśleć o kolejnych latach, miesiącach. Trudno planować na tyle precyzyjnie, aby wszystko można było zrealizować. Jednak czas przeznaczony  na własne rozważania, spieranie się z samym sobą, pomaga dokonać  bardziej racjonalnej oceny warunków,  w których żyjemy. Dobrze jest mieć przed oczami cel długofalowy, z wyznaczonymi etapami po drodze.  Łatwiej buduje się siłę mentalną, pewność siebie, kiedy człowiek wie, dokąd zmierza. Odporność na bieżące problemy, wytrwałość, mają swoje korzenie   w planowaniu działań, w angażowaniu się w tworzenie lepszego świata. Dobrze jest poznać  samego siebie, rozumieć i pielęgnować źródła własnej energii wewnętrznej. Chociaż każdy ma własne motywacje, to coraz dłuższy dzień, wznoszące się wyżej słońce, dodają energii każdemu z nas. Dla mnie źródłem energii, zachętą do planowania jest wiosna, której ciche i nieśmiałe kroki już słyszę.