W służbie narodu

15 stycznia 2022

Gospodarka – najważniejsza!

Dość powszechnie znane są różne podpowiedzi doradców prezydentów Stanów Zjednoczonych, kierujących  uwagę sprawujących władzę na gospodarkę.  Przedsiębiorcy, podejmując wyzwania w zakresie ponoszenia ryzyka gospodarczego, zatrudniający pracowników, mają decydujący wpływ na wynagradzanie załóg oraz płacenie podatków. Niskie bezrobocie, ekspansja ekonomiczna, obroty, marże oraz podatki, zapewniają rozwój ekonomiczny oraz społeczny. Silna pozycja gospodarcza USA oraz krajów Europy, jest w istotnym stopniu związana z klimatem, w którym  te kraje leżą (Landes). Dotąd, latem nie było zbyt gorąco, a zimą nie było zbyt zimno. To właśnie klimat związany ze strefą geograficzną, sprzyjał bogaceniu się narodów. Jednak poza tym, istotne znaczenie ma także „klimat” tworzony przez rządzących. Składa się na ten klimat bezpieczeństwo prawne, stabilność i przewidywalność administracyjna, pozycja klasy średniej, optymizm przedsiębiorców a także wiele innych czynników, również związanych z charakterami, systemami wartości sprawujących władzę. Kluczowe jednak znaczenie ma stabilność prawa, przewidywalność oraz jednoznaczność warunków funkcjonowania przedsiębiorstw, pozycja społeczna oraz ekonomiczna klasy średniej. Rządy, które nie rozumieją tych mechanizmów, nie tworzą warunków do ich działania, hamują dynamikę gospodarczą, osłabiając pozycję danego społeczeństwa w świecie. A zatem możemy napisać – gospodarka jest najważniejsza – władzo! To właściwe podejście, altruistyczne, biegunowo różne od podejścia egoistycznego, zorientowanego na cele wąskiej grupy. Przykładem, który jeszcze istnieje w umysłach części Polaków, jest okres gospodarki socjalistycznej. Kuba oraz kraje dalekie od demokracji, to istniejące nadal rozwiązania, które w ograniczonym zakresie służą rozwojowi tych społeczeństw.

Stabilność i przewidywalność prawa

Przedsiębiorcy, jako podmioty podejmujące ryzyko, dążą do jego ograniczania, nawet eliminowania. Bywa, że część przedsiębiorców jest nieuczciwa. Mogą się zdarzać upadłości, niewypłacalność, spory gospodarcze itp. Zdarzenia, bardziej lub mniej losowe. Harari zgromadził wiele dowodów na to, że najbardziej dynamiczne kraje w Europie rozwijały się  w otoczeniu stabilnych uregulowań prawnych. Tam, gdzie prawo było niezależne od władzy króla, przedsiębiorcy inwestowali, tworzyli nowe podmioty, rozwijali wymianę międzynarodową.  Jeśli natomiast wyroki sądowe zapadały pod dyktando króla, były związane z jego emocjonalnymi decyzjami, przedsiębiorcy angażowali się w innych krajach, unikając niepewności prawnej oraz ekonomicznej. Wspomniany autor przytacza przykłady z Europy oraz ze świata pokazując, jak bardzo osłabiło to dynamikę rozwoju gospodarczego. Skutki takich decyzji są odczuwalne po wielu latach. Ściganie czołówki jest zawsze trudne. Wymaga wysiłku, może być związane z frustracją. To ważna lekcja, która powinna leżeć u podstaw podejmowanych decyzji na szczeblu rządowym, administracyjnym. Warto poruszyć te kwestie w globalizującym się świecie, kiedy koncepcje populistyczne rywalizują z koncepcjami opartymi na swobodnym funkcjonowaniu gospodarki. Do mitów należy odłożyć pojawiające się rady, że centralne sterowanie, nazywane też ręcznym sterowaniem, może być bardziej efektywne niż koncepcje oparte na  mechanizmach rynkowych. Jest rzeczą zrozumiałą, że w pewnym zakresie potrzebna jest interwencja państwa, natomiast powinna ona być wyraźnie określona i w miarę przewidywalna. W styczniu 2022 roku na Węgrzech  proponowane jest centralne regulowanie cen żywności. To prosta droga do wprowadzenia z czasem systemu kartkowego oraz osłabienia rozwoju  ekonomicznego. Państwo nie jest w stanie osiągnąć takiej efektywności, jaką mogą uzyskiwać przedsiębiorcy. Niestety łatwo władza wpada w pułapkę przekonania, że dysponuje lekarstwem o nazwie „uregulowania centralne”, jako odpowiedź na pojawiające się wyzwania. Żaden system nie jest idealny, natomiast z tego, co  dotąd ludzie wymyślili, najwyższą skuteczność mają mechanizmy rynkowe, korygowane ograniczonymi interwencjami.

Gospodarka jest w coraz większym zakresie globalna a to powoduje, że tak kapitał jak i przedsiębiorcy mogą swobodnie przenosić swoje działania do krajów, w których jest stabilizacja prawa, gdzie działa ono niezależnie od struktur państwa oraz partii politycznych. Do 2000 roku, 40 % nagród Nobla w USA, uzyskali emigranci. A przecież, w skali całego narodu, jest ich niewielki odsetek. To potwierdza znaną prawidłowość, że z kraju, w którym nie ma przewidywalnych warunków rozwoju, stabilizacji prawa, emigrują jednostki najbardziej dynamiczne, utalentowane, przedsiębiorcze. Te procesy zachodzą w niektórych krajach w świecie. Będą one wpływały na potencjał gospodarczy tych krajów w dłuższej perspektywie.  Drugim, poważnym  zagrożeniem jest odpływ kapitału międzynarodowego. A bez kapitału, szanse rozwoju są ograniczone w perspektywie długofalowej. Te procesy, czyli przepływ przedsiębiorców oraz spadek dynamiki inwestycji zewnętrznych, są już obserwowane i powinny być sygnałem do krytycznego spojrzenia na wprowadzane w pewnych krajach rozwiązania. Przyszłość strategiczna społeczeństwa powinna być związana z podejmowanymi decyzjami. Jest to miarą kompromisu między podejściem egoistycznym a altruistycznym. Rzecz w tym, aby kolejne generacje toczyły dyskusje, spory, które pozwolą na właściwe rozumienie uwarunkowań ekonomicznych, społecznych oraz politycznych. Gospodarka przede wszystkim! A ona rozwija się w klimacie stabilności oraz przewidywalności prawa. To jak autostrada, która pozwala na bezpieczne i szybkie przemieszczanie się. Łatwo można krytykować Unię Europejską, jednak to koncepcja, która jest oparta na porażkach myślenia egoistycznego, konfrontacyjnego. To koncepcja, będąca efektem wyciągania wniosków, bazujących na zasadach kartezjańskich, z przeszłości pełnej ran wojennych i klęsk wielu narodów.

 Prostota i jednoznaczność zasad

Podmioty oferujące produkty konsumentom wiedzą, że są oni zainteresowani rozwiązaniami prostymi, intuicyjnymi, trwałymi. S. Jobs, swoją skuteczną strategię rozwoju marki Apple  definiował dwoma słowami – prostota i piękno. I to można potraktować jako receptę na przyciąganie kapitału oraz przedsiębiorców. Świat biznesu, w coraz większym zakresie, kieruje się etyką. Tego samego także należy oczekiwać od państwa. Przedsiębiorcy akceptują płacenie podatków. I tak też powinni być traktowani – w rozumieniu stosowanych przez państwo uregulowań, czyli prostoty i przewidywalności. Szwecja, która ma wysokie podatki, cieszy się obecnością przedsiębiorców. Również w innych krajach Europy są ustalone zasady płacenia podatków i przedsiębiorcy to akceptują. Pojawiające się w mediach informacje o nadużyciach trzeba traktować tak jak informacje o morderstwach. To skrajne przypadki. W głównym nurcie, dominującym, są przedsiębiorcy, którzy dobrze funkcjonują w systemie prostym, stabilnym, dla nich w pełni zrozumiałym. Kolejna kwestia wiąże się z planowaniem zmian w odniesieniu do warunków otoczenia. W latach 2020 – 2022, otoczenie jest mało stabilne w związku z pandemią, jej nieprzewidywalnością. W takich warunkach, szczególnie ważne jest zapewnienie stabilności uregulowań finansowych i administracyjnych. Każdy lekarz zaleci przeziębionemu pacjentowi, aby wracał do zdrowia w cieple własnego łóżka, bez podejmowania większego wysiłku. I to należy mieć na uwadze, tworząc klimat gospodarczy dla przedsiębiorców, warunki życia dla społeczeństwa. Również w tym przypadku możemy krytycznie spojrzeć na egoizm oraz altruizm. Wystarczy zapytać przedsiębiorców, aby poznać ich opinie w zakresie poruszanych tutaj zagadnień. W przypadku zagrożenia jakim jest pandemia, państwo powinno ograniczać skalę oraz zakres wprowadzanych zmian, aby przedsiębiorcy mogli się skupiać na kwestiach dla biznesu najważniejszych.  Tak radził Carl von Clausewitz – „trzymaj swoje siły w skupieniu”. Tutaj się to odnosi do prostoty rozwiązań oraz stabilizacji warunków, wzmacniania poczucia bezpieczeństwa.

Kolejna kwestia wiąże się ze strukturą przedsiębiorstw. Dla każdej gospodarki kluczowe znaczenie mają małe oraz średnie przedsiębiorstwa. One z reguły stanowią około 90 % potencjału gospodarczego kraju.  Korporacje, globalnie działające podmioty, są na tyle silne, że sobie poradzą nawet w trudniejszych warunkach.  Inaczej jest w przypadku małych przedsiębiorstw. Podobnie jak w przestrzeni – wichura przewróci małe obiekty, a nie zrobi większej krzywdy solidnym budynkom. Z tego względu stabilizacja, prostota, czytelność uregulowań finansowych oraz organizacyjnych, mają  dla małych i średnich przedsiębiorstw kluczowe znaczenie. I to jest temat, o którym należy dyskutować wśród najmłodszych obywateli, aby podejmowali oni w przyszłości korzystne dla gospodarki  oraz społeczeństwa decyzje. To oni będę już wkrótce decydować o uregulowaniach prawnych oraz finansowych. Ich siła relacyjna jest budowana na fundamentach oczyszczonych ze stereotypów, z fikcji.

Pan Roman Kluska, przedsiębiorca z Nowego Sącza, publicznie mówi o tym regionie, który po wojnie, w warunkach gospodarki socjalistycznej, został potraktowany jako swego rodzaju eksperyment. W tym regionie stworzono szczególne warunki dla rozwijania przedsiębiorczości. I z tego regionu wychodzą projekty, które coraz dynamiczniej działają w skali globalnej (Fakro, Wiśniowski, Koral, CD Projekt). W odpowiednim dla siebie klimacie, powstają i rozwijają się przedsiębiorstwa. To różnego rodzaju „doliny krzemowe” w USA czy „aleje przedsiębiorczości” w Chinach. W obydwu tych krajach rosną gospodarki, nakręcane przez przedsiębiorczość, innowacyjność, kreatywność. Rzecz w tym, aby we własnym kraju tworzyć klimat do rozwijania przedsiębiorczości. Z punktu widzenia altruizmu, konieczne jest  prowadzenie dialogu z przedsiębiorcami oraz uważne słuchanie ich opinii. Socjotechniki, upieranie się przy własnym punkcie widzenia, unikanie rozmów opartych na faktach, to koncepcja egoistyczna, opóźniająca dynamikę rozwoju gospodarki oraz społeczeństwa. Wspomaganie klimatu przedsiębiorczości, to również inwestowanie w klasę średnią, która jest motorem i fundamentem rozwoju ekonomicznego. To kolejny element rozważań związanych z przesłaniem tytułowym –  gospodarka jest najważniejsza!

Klasa średnia – serce społeczeństwa

Termin „klasa średnia” jest dość powszechnie używany w komunikacji społecznej, co może ograniczać jego rozumienie. Coś, co jest wszędzie, może oznaczać wszystko, a zarazem nic. Jest to też bez wątpienia słowo trudne do precyzyjnego oraz jednoznacznego zdefiniowania. Potrzebna będzie odpowiednio krytyczna  refleksja, aby rozumieć istotę przekazu związanego z rolą klasy średniej w gospodarce oraz społeczeństwie. Pomocne może być odwołanie się do rozkładu normalnego – to zasadnicza część gospodarstw domowych, lokująca się między wartościami skrajnymi, czyli osobami o najniższych oraz najwyższych dochodach. Klasa średnia to jednak nie tylko poziom dochodów. To również świadomość, wiedza, zachowania, kontakt z kulturą i sztuką, zaangażowanie w procesy społeczne i demokratyczne. Stosownie do zamożności każdego kraju, klasa średnia może być inaczej definiowana w odniesieniu do poziomu dochodu miesięcznego albo rocznego. Dla społeczeństwa istotna może być umowa społeczna związana ze stopniem zróżnicowania dochodów, w tym wynagrodzeń. Są kultury, np. amerykańska, gdzie zróżnicowanie dochodów, także płac, jest bardzo duże. Są też kraje, np. Norwegia, gdzie różnice w wynagrodzeniach są znacznie mniejsze. W każdym jednak przypadku ważne jest odwoływanie się do faktów a unikanie stosowania socjotechnik. Przekaz jednostronny, ignorujący argumenty, jest długofalowo szkodliwy dla strategicznego rozwoju kraju. Dobrostan narodu to funkcjonowanie w oparciu o ustalone zasady prawne i etyczne, które nie mogą być traktowane subiektywnie. To w największym stopniu klasa średnia, w tym wspomniana wcześniej grupa przedsiębiorców, jest motorem rozwoju ilościowego oraz jakościowego narodu.

Dobrostan społeczeństwa, traktowany szerzej niż mierniki PKB per capita, jest również skorelowany z liczbą ludności mieszkającej  w miastach. Na całym świecie, około 55 % ludności jest skupiona w miastach. Ich powierzchnia stanowi 1 % powierzchni  planety. Świadomość, innowacyjność ludności w miastach, to również katalizator zmian, prowadzących narody do wyższego poziomu dobrostanu. Altruistyczne podejście do budowania pozycji własnego społeczeństwa w globalnym świecie to rozwijanie miast, to stymulowanie zmiany struktury zamieszkania. Są to kierunki działań, które warto rozważać w rozmowach na temat przyszłości społeczeństwa. To leży we wspólnym interesie. Społeczeństwa składają się z obywateli, którzy są zróżnicowani, natomiast każda jednostka powinna być traktowana podmiotowo. Jednym słowem – wszyscy jesteśmy „normalni”. To jest ważne, aby rozumieć, jak szkodliwe jest odwoływanie się do instynktu homo sapiens, zawartego w pułapce podziału „My – Oni”.

Na koniec rozważań poruszę jeszcze kwestię nowego wymiaru globalnego świata, wyznaczanego przez rozwój technologiczny. Z tej perspektywy można spojrzeć na Estonię, kraj mający nieco ponad 1,3 miliona ludności, który jest liderem cyfryzacji w świecie. Od Estończyków uczą się inne narody, aby przejść na model wyznaczany przez cyfryzację. Ta kwestia jest warta szerszej dyskusji społecznej, zaangażowania państwa oraz obywateli. Ten obszar można włączyć do wymienionych elementów, aby budować społeczeństwo, które będzie w czołówce krajów nadających ton rozwojowi gatunku homo sapiens. Tempo zmian będzie coraz szybsze. Nieznane są kierunki, w których będą podążały społeczeństwa. Ważne jest natomiast, aby trzymać się czołówki krajów, nadających tempo rozwoju. I to jest wyzwanie dla kolejnych pokoleń. Budowanie kultury danego społeczeństwa to proces długi. Sprzyja temu rzeczowa, szczera dyskusja oraz systematyczne, konsekwentne działania.

Przywołane w tekście prace to :

  1. S., Landes, Bogactwo i nędza narodów, Muza, Warszawa 2015
  2. N., Harari, Od zwierząt do bogów. Krótka historia ludzkości, Dom Wydawniczy PWN, Warszawa 2014