Wdzięczność spoiwem pokoleń

1 marca 2023

Pani Profesor Irena Ewa Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich w latach 2010 – 2015, powtarzając kilka razy słowa o narodzie, który powinien pamiętać o zmarłych, dotarła z tym przekazem do mojej duszy. Zrozumiałem, że powinnością tych, którzy żyją, jest okazanie pamięci zmarłym, którzy odeszli, także w czasie pandemii. Jest to pamięć, także wdzięczność, którą można okazać  chwilą zadumy, wspartej osobistą refleksją, wzmocnionej muzyką, sztuką, wspólnym przeżywaniem. Wszystko to pojawiło się w kontekście pandemii, która zabrała z grona Polaków  około 200 tys. osób. Prawie każda rodzina w Polsce przeżyła smutne doświadczenia związane z odejściem  bliskich bądź znajomych. Czyż, jako naród, jako Polacy, nie powinniśmy zatrzymać się na chwilę  i wspólnie powiedzieć: „Pamiętamy! Dziękujemy wszystkim, którzy odeszli, za wspólne chwile, za wspólne działania na rzecz budowania dobrego świata.  Myślimy dzisiaj o Was z wdzięcznością, wspominając szczęśliwe dni, które były nam dane”. W gronie przyjaciół myśleliśmy o tym od prawie roku, rozważając sposób i formę okazania pamięci oraz wdzięczności.

            Mamy ograniczone możliwości szacowania strat w odniesieniu do liczby osób, które zmarły. To nie ma znaczenia, czy było dokładnie 200 tys. osób, czy trochę mniej lub więcej. W Powstaniu Warszawskim również życie oddało  około 200 tys. osób. To jedyny punkt wspólny – 200 tysięcy ofiar. Innych porównań nie należy czynić.  Jednak od wielu lat, corocznie, okazujemy wdzięczność osobom poległym w tym dramatycznym zrywie narodu walczącego z okupantem. Budujemy pomniki Powstańcom, umieszczamy tablice pamięci, nadajemy nazwy ulicom i placom. To nasza pamięć, budująca, wzmacniająca łańcuch pokoleń. To ważne i słuszne działania. Naszą jednak powinnością jest też zadbanie o pamięć ofiar z czasu pandemii. Przyłączam się do myśli, aby w Polsce, zorganizować symboliczną uroczystość, która połączy wszystkie pokolenia w zadumie, pamięci, wdzięczności dla naszych Rodaków. Reszta może już być indywidualnymi aktywnościami.

            W Turcji oraz Syrii, w trzęsieniu ziemi  z początku lutego 2023 roku, zginęło ponad 47 tysięcy osób. Zdecydowano się  ogłosić dzień żałoby narodowej. To piękny i właściwy gest. Pamięć i wdzięczność – to nasza powinność wobec ofiar. To siła humanizmu. W poniedziałek, 20 lutego 2023 roku, kiedy J. Biden odwiedził Kijów, utkwiła mi w pamięci scena z wizyty  w centrum miasta. Oto Prezydent Stanów Zjednoczonych zatrzymał się przed murem, który upamiętnia poległych  w wojnie, rozpoczętej  przez Rosję  w 2022 roku. Zatrzymał się na chwilę, pogrążył w zadumie i głęboko się ukłonił. Odebrałem to jako piękny  i ważny gest. Tym  bardziej zebrałem w sobie moc, aby zaangażować się w lokalną inicjatywę upamiętnienia ofiar pandemii.

            Na tle  tego opisu chcę dodać, że w czwartek, 23 lutego,  z kilkoma osobami z mego otoczenia, także z władzami Gminy Komorniki pod Poznaniem, zorganizowaliśmy  godzinę zadumy,  w związku z pamięcią  o ofiarach pandemii w Polsce.  W przestronnej sali  Centrum Tradycji i Kultury Gminnego Ośrodka  Kultury, zebrała się młodzież oraz osoby dorosłe, także seniorzy, aby uczcić pamięć zmarłych oraz okazać Im wdzięczność.  Zorganizowaliśmy to jako spotkanie słowno-muzyczne. Mówiliśmy o czasie pandemii, także o ofiarach wojny w Ukrainie (było to w przeddzień rocznicy wybuchu wojny) oraz dramacie w Turcji oraz Syrii. Słowa podkreślające pamięć i wdzięczność, były przeplatane muzyką Chopina, Ogińskiego, Mozarta. Nokturny i polonezy  były wykonywane  przez Macieja Pabicha, profesora Akademii Muzycznej w Poznaniu. Sala była w większości zapełniona przez uczniów  klas szóstych, siódmych i ósmych dwóch szkół podstawowych  z Gminy Komorniki. Budująca była postawa młodzieży.  W ciszy, skupieniu, z osobistymi refleksjami, upłynęła godzina zadumy. Miało to miejsce w południe, od godziny 12 do 13.  W słowach, przeplatanych muzyką, uczniowie zostali poproszeni, aby wieczorem, w domach, przekazać rodzinom przesłanie, dotyczące wartości komunikowanych  w czasie tej godzinnej  zadumy. Dla wszystkich ważne było, że Gmina Komorniki, jako jedyna i pierwsza  zorganizowała w Polsce  takie spotkanie słowno – muzyczne, poświęcone pamięci o zmarłych w czasie pandemii, okazujące Im wdzięczność. Osobiście mogę mieć nadzieję, że wieczorem,  w wielu domach, ludzie doświadczyli łączności  z innymi,  także z tymi, którzy odeszli  w czasie pandemii.

            Mam także nadzieję, że piękna, poważna, doniosła muzyka jak również słowa, zapadły w pamięci, w sercach ponad setki  osób wypełniających  salę ośrodka. W ludzkim życiu bywają chwile, które pozostają w naszych mózgach na zawsze.  To one, zakotwiczone w wartościach – prawdy, życzliwości, optymizmu, godności,  prowadzą nas przez całe życie ku wspólnemu dobru. Ufam, że młodzież, która w najbliższym czasie podejmie decyzje dotyczące wyboru szkoły średniej,  a później studiów, wybierze drogę realizowania swoich pasji. To droga, która owocuje zadowoleniem, spełnieniem, szczęśliwym życiem, a efektem tego będą środki, pieniądze, aby żyć godnie.  Wspominając dylematy Chopina, Ogińskiego, także Paderewskiego, wielkich artystów i patriotów, część słowna podkreślała znaczenie nadawania sensu własnemu życiu, formułowania celu, opartego na wartościach. Wyświetlone na ekranie zdjęcie człowieka przechodzącego na linie rozciągniętej między dwoma wieżowcami, miało być symbolem szukania codziennej równowagi między sferą ciała i ducha, między czasem poświęconym sobie oraz innym. Trudno budować dobro wspólne, jeśli nie wygospodaruje się czasu na dialog z samym sobą, na budowanie własnego charakteru. Dwa kolejne obrazy to wieczne pióro oraz smartfon. Podkreślono ich służebny charakter wobec sensu i celu w życiu. Dla pokolenia BB, wieczne pióro to instrument przelewania własnych myśli na papier. Dla pokolenia „alfa”, czyli młodzieży w wieku 12 – 15 lat, tym narzędziem jest smartfon. To tylko instrument dla przekazywania i wyszukiwania informacji. Ani pióra, ani smartfonu, nie należy traktować inaczej jak tylko narzędzia w ręku rozumnych i odpowiedzialnych ludzi. To słowo, odpowiedzialność, zostało potraktowane jako inspiracja do zaprojektowania, może także postawienia, odpowiedniego pomnika. W. Frankl proponował, i nadal jest to aktualne, aby na zachodnim wybrzeżu USA ustawić statuę Odpowiedzialności, jako równowagę do statuy Wolności z wybrzeża wschodniego.

            Na koniec tego pięknego i miłego dnia, dziękuję wszystkim, którzy wnieśli swój wkład  w przygotowanie  i wspólne przeżycie tego spotkania. Dziękuję wszystkim obecnym – pedagogom, młodzieży, seniorom. Dziękuję także organizatorom, w składzie których byli również przedstawiciele władz Gminy Komorniki.

          Wieczorem, 23 lutego, w programie II telewizji, emitowano koncert, w przeddzień rocznicy napaści Rosji na Ukrainę. To wzruszający gest pamięci. W skupieniu wysłuchałem koncertu, znakomicie prowadzonego przez lubianych przeze mnie prezenterów – Beatę Chmielewską – Olech oraz Grzegorza Misztala.  Znakomicie dobrano program, a mianowicie koncertowe wykonanie Requiem J. Verdiego. Solistami byli artyści z Polski oraz Ukrainy. Następnie chór zaśpiewał „Va pensiero”, pełną tęsknoty i nadziei pieśń z opery Nabucco, także Verdiego. Na zakończenie wykonano impresję na skrzypcach hymnu Ukrainy. Jestem pełen uznania dla tej inicjatywy, dla pięknej, wzruszającej  uroczystości muzyczno – słownej. Zachowaliśmy się znakomicie. To piękny gest. Tym bardziej podejmuję, po raz kolejny, temat zorganizowania takiego koncertu, jednoczącego wszystkich Polaków, z przesłaniem o pamięci tych wszystkich, którzy odeszli w czasie pandemii. Ze swej strony głosuję, aby wspomniana para prezenterów poprowadziła ten koncert. Mogę, aby nie tylko cokolwiek podpowiadać, zaproponować muzykę polskich kompozytorów – Chopin, Ogiński, Moniuszko, Wieniawski. Myślę, że prof. Maciej Pabich, z fryzurą Paderewskiego, mógłby być jednym z wykonawców. Mam też piękną poezję – dla przykładu Norwid, Baczyński. To tylko tło do czegoś więcej – do okazania pamięci, wdzięczności. To także tło do promowania jedności pokoleń, budowania świadomości służenia sobie nawzajem. Pandemia dotykała wszystkie grupy społeczne, dochodowe, opcje polityczne, wyznania religijne. To właściwy czas, aby poprosić o refleksję Prezydenta RP, być może nawet w otoczeniu wszystkich prezydentów. Najważniejsze natomiast byłoby nagłośnienie tej uroczystości. Byłoby właściwe, aby z wyprzedzeniem poprosić wszystkich Polaków, aby tego wieczoru połączyli się z rodakami, słuchając w swoich domach tego koncertu. W marcu miną trzy lata, odkąd wykryto w Polsce pierwszy przypadek wirusa. Powoli opanowujemy tę pandemię  a zatem można uznać ten czas za odpowiedni dla zorganizowania takiego koncertu. Jeśli moja osoba w jakikolwiek sposób mogłaby być użyteczna dla wprowadzenia w życie tego pomysłu, to zgłaszam swoją gotowość do współpracy.